W ten weekend nie będzie kolejnej części opowiadania, bo mój brat ma urodziny i będziemy świętować =D xD A w niedzielę jest Wszystkich Świętych, tu chyba wam nie muszę tłumaczyć xD
Więc jak mi się uda to w tygodniu zamieszczę kolejną część, albo za tydzień będą 2 części =D
Na ten czas możecie pisać na aska =D ask.fm/klaudiakol =D Zapraszam ;)
Amatorsko piszę i nie uważam, że piszę super =] Mam 13 lat =] Piszcie tutaj: ask.fm/klaudiakol :*
piątek, 30 października 2015
piątek, 23 października 2015
Zadnia Domowe #1 Język polski
23.10.2015r.
Zadania Domowe #1: Wirtualny spacer =D
Jakiś czas pani zadała nam zadanie. Mieliśmy wcielić się w postać Adama lub Ewy (pierwszych ludzi) i napisać "bloga", który opowiada o jednym z dni Adama/Ewy na Ziemi. Dostałam tego 4 ;C (błędy interpunkcyjne) Moja wersja (NIE KOPIOWAĆ!)
Kolejny dzień w tym miejscu. Mam już dla niego nazwe: "Eden". Przez cały dzień myślała, o tym, co zrobić, żeby Adam zwrócił na mnie uwagę. Pomyślałam, że pójdę na spacer. Ponadaję nazw zwierzętom, miejscom. Nie mogłam nic wymyślić! Cały czas miałam w głowie Adama. Dlaczego nie mogę o nim zapomnieć? Wiem, jak nazwać to uczucie! "Zakochanie"- ładnie brzmi. Spacerowałam tak od rana. Kiedy zaczęło się ściemniać i powrócił księżyc rozmyślałam. Usiadłam pod drzewem. Czułam się cudownie! Chociaż... chciała, żeby był ze mną Adam...
Nagle rozpadało się. Wdrapałam się na drzewo i przespałam tak całą noc. Z samego rana ruszyłam w drogę powrotną. Kiedy byłam już blisko szałasu zobaczyłam, że Adam idzie w moją stronę. Był na mnie zły. Nie rozumiał, dlaczego wróciłam, po tak długim czasie. Przez cały ten czas ulepszał nasz szałas, a ja mu obiecywałam, że pomogę. Źle się z tym czułam i zaczęłam robić coś, żeby przez chwilkę uciec myślami. Było mi jeszcze gorzej. Wieczorem zaczęłam rozmowę z Adamem. Uciekał i próbował się wymiga od rozmowy. Dałam mu spokój i poszliśmy spać.
Mam nadzieję, że dzisiaj też będzie wiele przygód. Przyjmę na siebie trud i ponazywam zwierzęta. Może się ucieszy i będzie chciał ze mną porozmawiać...
Jak wam się podoba? =D Liczę na szczerość ;) ask.fm/klaudiakol
Zadania Domowe #1: Wirtualny spacer =D
Jakiś czas pani zadała nam zadanie. Mieliśmy wcielić się w postać Adama lub Ewy (pierwszych ludzi) i napisać "bloga", który opowiada o jednym z dni Adama/Ewy na Ziemi. Dostałam tego 4 ;C (błędy interpunkcyjne) Moja wersja (NIE KOPIOWAĆ!)
Kolejny dzień w tym miejscu. Mam już dla niego nazwe: "Eden". Przez cały dzień myślała, o tym, co zrobić, żeby Adam zwrócił na mnie uwagę. Pomyślałam, że pójdę na spacer. Ponadaję nazw zwierzętom, miejscom. Nie mogłam nic wymyślić! Cały czas miałam w głowie Adama. Dlaczego nie mogę o nim zapomnieć? Wiem, jak nazwać to uczucie! "Zakochanie"- ładnie brzmi. Spacerowałam tak od rana. Kiedy zaczęło się ściemniać i powrócił księżyc rozmyślałam. Usiadłam pod drzewem. Czułam się cudownie! Chociaż... chciała, żeby był ze mną Adam...
Nagle rozpadało się. Wdrapałam się na drzewo i przespałam tak całą noc. Z samego rana ruszyłam w drogę powrotną. Kiedy byłam już blisko szałasu zobaczyłam, że Adam idzie w moją stronę. Był na mnie zły. Nie rozumiał, dlaczego wróciłam, po tak długim czasie. Przez cały ten czas ulepszał nasz szałas, a ja mu obiecywałam, że pomogę. Źle się z tym czułam i zaczęłam robić coś, żeby przez chwilkę uciec myślami. Było mi jeszcze gorzej. Wieczorem zaczęłam rozmowę z Adamem. Uciekał i próbował się wymiga od rozmowy. Dałam mu spokój i poszliśmy spać.
Mam nadzieję, że dzisiaj też będzie wiele przygód. Przyjmę na siebie trud i ponazywam zwierzęta. Może się ucieszy i będzie chciał ze mną porozmawiać...
Jak wam się podoba? =D Liczę na szczerość ;) ask.fm/klaudiakol
piątek, 16 października 2015
Rozdział I cz. II
16.10.2015r.
Rozdział I cz. II
"Cześć"
Kim postanowiła iść na spacer. Niestety jej plany zmienił nieoczekiwany gość. Zbiegając na dół po schodach usłyszała dostojny, męski głos "Czyżby dziadkowie przyjechali?!"- pomyślała. Tak to byli oni. Szybko zleciała na dół i przywitała się z dziadkami. Dziadek poprosił ją o rozmowę w 4 oczy.
- Twoja mama ma za niedługo urodziny. - mówił dziadek- Mamy dla niej niespodziankę i będziesz nam potrzebna.- kontynuował.
- Oczywiście dziadku!- odpowiedziała Kim- Powiedzcie mi tylko, co mam zrobić?
- Później o tym porozmawiamy.- dziadek uśmiechnął się- A teraz chodź, zjemy obiad.
Zaraz po obiedzie i miłej rozmowie Kim wzięła się do pisania kolejnego wpisu w pamiętniku.
" Kochany Pamiętniczku!
Dziadkowie dzisiaj przyjechali =D Jestem bardzo szczęśliwa! Nie widziałam ich kilka tygodni... Ale to nie ważne. Dziadek zaplanował niespodziankę dla mamy. Już się nie mogę doczekać! =D Mama będzie bardzo szczęśliwa!"
Na tym Kim skończyła. Usłyszała pukanie do drzwi. To był jej dziadek. Powiedział jej o całej, zaplanowanej niespodziance.
- Kim wiesz, że twoja mama uwielbia Tomasza Niecika....- zaczął niepewnie dziadek.
- Oczywiście!- odpowiedziała Kim
-Razem z babcią spotkaliśmy go ostatnio na jakimś zlocie.... Nie były to miłe okoliczności... Nie ważne.- mówił- Ważne jest to, że wyraził nam przysługę.
Dziewczyna zaczęła się domyślać, o co chodzi, ale nie chciała przerywać dziadkowi. Widziała, że mówi to niepewnie. "Pewnie boi się, że mama usłyszy..."- pomyślała.
Po krótkim namyśle dodał:
- Obiecał nam, że spełni naszą prośbę. W dniu urodzin twojej mamy przyjedzie do was... -kontynuował- Dlatego musisz wzionąć mamę na kilka godzin z domu, by się nie zorientowała. Dobrze?
-Oczywiście dziadku!- Kim krzyknęła radośnie- Mama będzie szczęśliwa!
Rozdział I cz. II
"Cześć"
Kim postanowiła iść na spacer. Niestety jej plany zmienił nieoczekiwany gość. Zbiegając na dół po schodach usłyszała dostojny, męski głos "Czyżby dziadkowie przyjechali?!"- pomyślała. Tak to byli oni. Szybko zleciała na dół i przywitała się z dziadkami. Dziadek poprosił ją o rozmowę w 4 oczy.
- Twoja mama ma za niedługo urodziny. - mówił dziadek- Mamy dla niej niespodziankę i będziesz nam potrzebna.- kontynuował.
- Oczywiście dziadku!- odpowiedziała Kim- Powiedzcie mi tylko, co mam zrobić?
- Później o tym porozmawiamy.- dziadek uśmiechnął się- A teraz chodź, zjemy obiad.
Zaraz po obiedzie i miłej rozmowie Kim wzięła się do pisania kolejnego wpisu w pamiętniku.
" Kochany Pamiętniczku!
Dziadkowie dzisiaj przyjechali =D Jestem bardzo szczęśliwa! Nie widziałam ich kilka tygodni... Ale to nie ważne. Dziadek zaplanował niespodziankę dla mamy. Już się nie mogę doczekać! =D Mama będzie bardzo szczęśliwa!"
Na tym Kim skończyła. Usłyszała pukanie do drzwi. To był jej dziadek. Powiedział jej o całej, zaplanowanej niespodziance.
- Kim wiesz, że twoja mama uwielbia Tomasza Niecika....- zaczął niepewnie dziadek.
- Oczywiście!- odpowiedziała Kim
-Razem z babcią spotkaliśmy go ostatnio na jakimś zlocie.... Nie były to miłe okoliczności... Nie ważne.- mówił- Ważne jest to, że wyraził nam przysługę.
Dziewczyna zaczęła się domyślać, o co chodzi, ale nie chciała przerywać dziadkowi. Widziała, że mówi to niepewnie. "Pewnie boi się, że mama usłyszy..."- pomyślała.
Po krótkim namyśle dodał:
- Obiecał nam, że spełni naszą prośbę. W dniu urodzin twojej mamy przyjedzie do was... -kontynuował- Dlatego musisz wzionąć mamę na kilka godzin z domu, by się nie zorientowała. Dobrze?
-Oczywiście dziadku!- Kim krzyknęła radośnie- Mama będzie szczęśliwa!
wtorek, 13 października 2015
Rozdział I cz. I
13.10.2015r.
Rozdział I cz. I
"Cześć!"
Pewnego dnia Kim postanowiła zacząć prowadzić pamiętnik. Nie było jej łatwo...
Bała się, że ktoś pomimo dobrej kryjówki go znajdzie. Poprosiła o radę swoją przyjaciółkę.
Natalia uspokoiła dziewczynę.
"Drogi Pamiętniku!
Nie jest mi łatwo pisząc to... Dzisiejszy dzień był jakiś ponury. Ledwo zaczęły się wakacje, a mi już
się nudzi! Jak na lipiec jest zimno. Jest jakieś 17 stopni, ani nie świeci słońce, ani deszcz nie pada.
Natalia wyjechała na obóz i nie ma z kim porozmawiać. Nie mogę się doczekać, aż wróci! Jeszcze tylko 5 dni..."
Kiedy tylko "wypociła" te słowa położyła się spać. Nie mogła usnąć. Nie mogła uwierzyć, że udało się jej napisać cokolwiek!
Z samego ranka ubrała się i zjadła śniadanie. Zaraz po tym przeczytała wszystko, co napisała i zaczęła się zastanawiać, czy to wszystko ma sens?
*Serię będę się starała wprowadzać w weekendy =D Zapraszam na aska --------> ask.fm/klaudiakol :* =D*
Rozdział I cz. I
"Cześć!"
Pewnego dnia Kim postanowiła zacząć prowadzić pamiętnik. Nie było jej łatwo...
Bała się, że ktoś pomimo dobrej kryjówki go znajdzie. Poprosiła o radę swoją przyjaciółkę.
Natalia uspokoiła dziewczynę.
"Drogi Pamiętniku!
Nie jest mi łatwo pisząc to... Dzisiejszy dzień był jakiś ponury. Ledwo zaczęły się wakacje, a mi już
się nudzi! Jak na lipiec jest zimno. Jest jakieś 17 stopni, ani nie świeci słońce, ani deszcz nie pada.
Natalia wyjechała na obóz i nie ma z kim porozmawiać. Nie mogę się doczekać, aż wróci! Jeszcze tylko 5 dni..."
Kiedy tylko "wypociła" te słowa położyła się spać. Nie mogła usnąć. Nie mogła uwierzyć, że udało się jej napisać cokolwiek!
Z samego ranka ubrała się i zjadła śniadanie. Zaraz po tym przeczytała wszystko, co napisała i zaczęła się zastanawiać, czy to wszystko ma sens?
*Serię będę się starała wprowadzać w weekendy =D Zapraszam na aska --------> ask.fm/klaudiakol :* =D*
Subskrybuj:
Posty (Atom)